PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
7,6 257 391
ocen
7,6 10 1 257391
6,2 30
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Część III Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Z powodu wielu nieprzychylnych recenzji, ogólnego przyjęcia raczej z niechęcią i stosunkowo niewielu udanych scen, postanowiłyśmy z przyjaciółką napisać nowy scenariusz do "ZS" (i do całej nowej serii, ale to juz inna historia), wzorując sie w głównej mierze na książce, bazując na filmie i- w niewielkim stopniu- na własnej inwencji twórczej. przedstawiam tu trzy sceny... co o nich sądzicie?

SCENA 4
Wewnątrz krążownika
Wlatują do środka (O w ostatniej chwili dostrzega pole elektromagnetyczne i A zestrzeliwuje generatory mocy- jak w filmie) Ich statki cudem mieszczą się w zamykanych wrotach, mają raczej twarde lądowanie- obcierają się o podłoże, za to zmiatają z powierzchni kilkanaście droidów. A każe R2 polecieć do wtyczki i sprawdzić gdzie jest Palp. O i A wyskakują ze swoich maszyn i zaczynają rozwalać roboty- jeden z nich lekko przysmaża R2. W niecałą minutę roboty zmieniają się w dymiące szczątki. A podchodzi do R2, żeby sprawdzić, czy trzeba mu w czymś pomóc i kładzie swój miecz świetlny na posadzce.
A: ( do O) Chyba wszystko w porządku.
W tym momencie krążownik przechyla się, tak, ze R2 (z wrzaskiem) i miecz A szybko ześlizgują się w dół. A i O lecą trochę wolniej, bo przytrzymują się rękoma (posadzka nie jest idealnie gładka). R2 i miecz już prawie dolatują do ściany, kiedy statek zmienia zdanie i wraca do poziomu.
A: Musieli walnąć w stateczniki grawitacji (siada)
O: Nie, naprawdę?
Właśnie mają wstać, kiedy statek się kiwa w drugą stronę. R2 (krzycząc) i miecz przelatują na drugą stronę. A próbuje złapać miecz, ale zwalają się na niego szczątki robotów i to go dekoncentruje. Statek ostatecznie zatrzymuje się na lekkim skosie.
O: (wstając) Jak tak dalej pójdzie, to nie dotrzemy do Kanclerza przed końcem jego kadencji.
A: Co za idioci nas ostrzeliwują? Chyba wiedzą, że tu jesteśmy?(otrzepuje się z brudu)
Obi: Prawdopodobnie bardziej obchodzi ich fakt, że G też tu jest i do nich strzela.
Idą w stronę wyjścia. Statek się lekko chybocze, ale po prostu ustawia się w poziomie.
A: Jak myślisz…
Wokół A i O wyrasta pole elektromagnetyczne. Rozglądają się po ‘klatce’, w której się znaleźli.
O: (delikatnie uderzając mieczem o ścianę; lecą skry.)Jak myślę... co?
A: (zrezygnowanym tonem) Jak myślisz, czy są tu kamery.
O: (próbuje zrobić dziurę w podłodze, ale okazuje się, że tam również jest wmontowane pole) Nie, żadnych (rozgląda się po polu). Masz jakiś pomysł?
A: (zerka na R2 przy przeciwległej ścianie) Zaczekać, aż R2 wyłączy pole.
O: O ile się założysz, że pole można włączać i wyłączać tylko z mostka?
A: (wzrusza ramionami) No to czekać.
Obi posyła A spojrzenie; Ty? Czekać?
Otwierają się drzwi i wchodzą trzy zwykłe roboty i jeden droid- niszczyciel.
A: Wysłali standardowy patrol, nie powinno być problemów.
Obi: Słyszałem o nowych droidach zaprojektowanych przez G. Podobno są w stanie walczyć z Rycerzami Jedi.
A: Ciekawe tylko w jakim stanie są potem?
Robot 1: Oddajcie broń, Jedi.
O: (oddając miecz)A gdzie twój miecz?
A: Dokładnie tam gdzie twój (patrzy wymownie na robota). Musiał go podnieść po drodze.
Obi: A co robił twój miecz na podłodze? Anakin…
A: (przedrzeźniając O) ‘Ta broń to twoje życie. Tracąc mieć świetlny, tracisz cząstkę samego siebie’. Jakie szczęście, że ty swój zatrzymałeś, Mistrzu.
O: To co innego.
A: ‘Nie ma wytłumaczeń-miecz to symbol Jedi’
Obi: No dobra, dobra, wygrałeś
A: (szczerząc zęby) Słucham? Co powiedziałeś?
Obi: Jedi nie pyszni się wygraną.
A: Ja nie pysznię się wygraną; ja się rozkoszuję chwilą.
Jak gadają, to roboty zakuwają ich w kajdanki i zaczynają prowadzić do G.

SCENA 17
‘To legalne?’
A wchodzi do mieszkania P, P miota się po nim w poszukiwaniu czegoś. A siada na kanapie i udaje, że go nie ma.
P: (rusza na kanapę, A przez chwilę wygląda, jakby nie bardzo wiedział dokąd uciec) Może byś się ruszył? (A wstaje, P przeszukuje poduszki)
A: Czego szukasz?
P: Może byś mi pomógł? A poza tym, co ty tu robisz?
A: Chętnie pomogę. Czego szukasz?
P: Czytnika danych! I płynu do de makijażu!!!
A: (wymownie patrzy na stolik, gdzie przykryte stosem ubrań, leżą wymienione wyżej rzeczy. P naturalnie wścieka się jeszcze bardziej)
P: (rzuca się na płyn, podchodzi do lustra i myje twarz) Więc, CO TU ROBISZ?
A: Miałem chwilę wolnego czasu, wiedziałem, że tu będziesz... To chyba nie zbrodnia?
P: Nie, no skąd!
A: Daj spokój, nie jestem już uczniem, nikt nie monitoruje moich wejść i wyjść ze Świątyni (układa poduszki i siada). Czemu jesteś taka wściekła?
P: (zdejmuje z głowy tony spinek) Przetwarzacz odpadków uciekł.
A: (lekko rozbawiony) Co?
P: Kazałam 3P0 zrobić z nim porządek. To znaczy rozumiesz, wyrzucić zawartość. A 3P0 chyba zrozumiał, że trzeba przemówić mu do rozsądku (siada na kanapie i wygląda nieco żałośnie).
A: Jak można przemówić do rozsądku przetwarzaczowi odpadków?
P: No właśnie, nie można. Obraził się (zaczyna przeglądać czytnik danych).
A: I tylko o to chodzi? O uciekający kosz na śmieci?
P: (wstaje i zaczyna układać porozrzucane ubrania) Nie, nie tylko. Po prostu naiwność tych kretynów z Senatu mnie załamuje.
A: (wznosi oczy ku niebu z miną pod tyt. ‘aha, jasne, wszystko mi wyjaśniłaś’) Może jednak sprecyzujesz?
P: (zaczyna niezwykle precyzyjnie składać ubrania i mówi z przesadną dokładnością) Mieliśmy w Senacie do czynienia z niezwykle fascynującym precedensem (nie może wyprostować jakiegoś rękawa i zaczyna się z nim mocować). Otóż, mimo, że przegłosowano koniec wojny, wojna będzie trwać (daje za wygraną z rękawem i rzuca wszystko na miejsce obok, a sama siada w fotelu). Będzie trwać, dopóki nie schwytamy gen. Grievousa, ponieważ miłościwie panujący nam Kanclerz Palpatine nie zaakceptował decyzji senatorów i zaczął ich przekonywać, że popełniają błąd, po czym zarządził drugą turę głosowań.
A: To legalne?
P: Cały dowcip polega na tym, że tak (znowu w jej głosie pojawia się wściekłość). Jakiś kretyn wniósł w zeszłym tygodniu o przyznanie Palp dodatkowych uprawnień.
A: Aha, czyli wściekasz się, że Kanclerz korzysta ze swoich przywilejów. Przywileje są po to, żeby z nich korzystać, Senat nie przyznał mu ich dla kaprysu.
P: Nie twierdzę, że to co robi Palp jest nielegalne, twierdzę tylko że to nie jest słuszne!
A: Demokracja, w którą tak głęboko wierzysz, polega na tym, że robi się to, czego chce większość, nie to, co jest słuszne.
P: (patrzy na A zwężonymi oczami) Tym, w co głęboko wierzę, jest pokój i sprawiedliwość i wierzę też, że demokracja jest najlepszym- jeśli nie jedynym- sposobem, aby je zapewnić.
A: Czego najlepszym dowodem jest ta wojna.
(patrzą na siebie z irytacją)

SCENA 22
Sekcja strzeżona
C-3PO idzie korytarzem rozglądając się na boki, nagle słyszy znajomy gwizd z korytarzyka z lewej.
3PO: R2?! Jak dobrze cię widzieć, może ty mi pomożesz, szukam-
(R2 gwizda)
3PO: Nie przerywa się androidom o wyższej poziomie świadomości!
(R2 gwizda kpiąco)
3PO: A kogo innego miałbym mieć na myśli?!
(R2 gwizda obojętnie i zaczyna wytaczać się z korytarza)
3PO: Zaczekaj! Jeszcze z tobą nie skończyłem! (rusza za R2) Wiesz, co robią z robotami astromechanicznymi, które włóczą się samotnie po korytarzach?!
(R2 zatrzymuje się i gwizda)
3PO: Musiałeś słyszeć o biednym AA23! Przerobili go na części zapasowe! (R2 wydaje z siebie pierdu- pierdu i toczy się dalej) Stój, ty bezmyślna kupo żelastwa! Mam wiadomość dla pana Anakina. (R2 się zatrzymuje i gwiżdże pytająco)
3PO: Pani Padmé przeprasza, ale obawia się, że nie będzie mogła dziś się z nim widzieć. Ma ważne spotkanie, jest bardzo zajętą osobą, sam wiesz -
(R2 gwiżdże smutno)
3PO: Wiem, ze nie będzie szczęśliwy, ale Pani Padmé twierdzi, że nie ma wyboru.
(R2 gwiżdże)
3PO: W Archiwum? A cóż on, do stu obwodów, robi samotnie w Archiwum?
(R2 wydaje z siebie dźwięk)
3PO: Włamuje się do sekcji strzeżonej?!!! Pani Padmé się to nie spodoba- (R2 gwizda) Żeby ratować jej życie? Pani Padmé ma się bardzo dobrze i nie wyobrażam sobie, żeby to się zmieniło. (R2 coś tłumaczy) R2, ludzie nie wierzą w sny, musi być jakiś inny powód- hej! Dokąd to? (R2 odwrócił się tyłem i zaczął odjeżdżać) Stój! Stój! (zaczyna go gonić) Musisz dla mnie zlokalizować przetwarzacz odpadków!

mam nadzieję, że znaleźli sie jacyś wytrwali, którzy dotrzymali do tego momentu;)

ares_maskot

tja......... zemasta sithow nie byla moze az tak bardzo zła, ale napewno się mocno zawiodłam..... po naprawdę fajnych trailerach lucas zasponsorował nam piękną telenowelę brazylijską... W każdym razie Twój scenariusz BARDZO mi się spodobał, uważam że jest naprawdę świetny:) Czy jest gdzieś szansa przeczytanie całości? bo jeśli tak to zamieśc adres,ok? a jak nie to wyślij mi na maila;)(maskotka69@hotmail.com )

maskotka69

fajne... mój adres to szalonyslalom@op.pl, też mi prześlij, co? ale lucas tez zrobił fajny film, ludzie, o co wam chodzi

ocenił(a) film na 5
ares_maskot

Mi też sie spodobało, jeśli można to też bym prosił na maila cały scenariusz - werewolf250@op.pl
z góry dziękuje :)

ocenił(a) film na 1
Werewolf250

nie chcemy was zawieść, ale CAŁY scenariusz jeszcze nie jest gotowy z 50 scen (tyle liczy każdy film z serii) napisanych jest 35,w tym 10 do poprawki, reszta to tylko szkicowy zarys wydarzeń... bardzo zresztą podobnych do tych filmowych, przedstawionych tylko w inny sposób, nie 'na koturnach'. pogadam z koleżanką, z którą to pisałyśmy i spytam, czy mogę zamieścić na naszym blogu gotowe fragmenty (tak, tak, nie mam takiego dziwnego adresu bez powodu, po prostu mamy wspólnego maila i na filmweb też sie zapisywałyśmy wspólnie... ale ja częściej bywam;) ). Dzięki za pochlebne opinie, chodziło nam głównie o to, żeby było wesej niż w filmie i bardziej w stylu starych SW.
Ares

ocenił(a) film na 10
ares_maskot

Ja nie wiem czy wy chcecie zrobić z tego filmu komedie czy coś. Anakin przedrzeźnia Obiego, a Padme nie zwraca uwagi na Anakina szukając kosmetyków ( jak go tak kochała to co znaczy chamskie " Możę byś się posunął").

ocenił(a) film na 1
misiekfujcia

a ty nikogo nie kochasz? rozumiem, że mimo wszystko tak. i NIGDY nie jesteś dla niego niemiły?
masz przyjaciół? rozumiem, że tak. i NIGDY się z nich troche nie nabijasz?
uważamy, że SW to film, który opowiada, owszem, o tragedii i walce dobra ze złem, ale zakładając, że walczą zwykli ludzie, którzy czasem mają zły humor i rozmazany makijaż. Tak było w starych SW, za to je cenimy, braku tego nie możemy przeboleć w nowych częściach. czy to nie jest nienaturalne, że w 3 jak ktoś jest wściekły, to mówi: 'Jestem wściekły'? Zdaje sie, że zazwyczaj ludzie to okazują (w taki sposób, jak np Han Solo), a nie inf o tym widza, w sposób możliwie przejrzysty i nieskomplikowany, z wyraźną dykcją, żeby przypadkiem widz- idiota czegoś nie przegapił.

ocenił(a) film na 1
ares_maskot

i tak, to ma być komedia. czy fakt, że 'powrót jedi' jest komedią sprawia, że przemiana vadera staje sie mniej wzruszająca? (tzn nie wiem, czy ma opis 'komedia', ale tekstów hana solo chyba nie można zakwalifikować inaczej)

ares_maskot

taa, chyba weje do was na bloga, ale gw to nie komedia, w trójce lepiej, ze nie było hana, w końu do tego to nie pasowało. ale taką parodię tez sobie mozna poczytac, śmieszne

ocenił(a) film na 10
ares_maskot

A mnie sie tam Zemsta Sithów podobała najbardziej ze wszystkich części. A scenariusz też jest super ( ten luckasa, nie wasz).

ocenił(a) film na 1
Darth_Maul

czyli nasz Ci się nie podoba...... a szkoda:( Maskot

ocenił(a) film na 7
ares_maskot

W założeniu scena na krążowniku miała być dynamiczna; tak trochę w stylu akcji na Gwieździe Śmierci w ANH. Ten nowy scenariusz niepotrzebnie spowolniłby akcję. Dialogi... całkiem niezłe, ale bardziej nadawałyby się do książki w stylu Allstona (vide. X-Wingi i Linie Wroga)
Pozostałych scen nie komentuję, bo raz, że są totalnie już denne (pierdu-pierdu :roll:) i... a zresztą... sam pomysł "nowego scenariusza"... i wykonanie... nieważne... :P Fakt, że jest w EIII kilka scen, które wymagałyby poprawienia, ale na pewno nie w tą stronę (pierdu-pierdu) i w większości są to sprawy związane choćby z antytalentem szermierskim Iana McDiarmida.
Ale i tak nie lubię GLu$ia :/

ocenił(a) film na 1
Golden_Guy

Dzięki za koment, ale mógłbyś trochę sprecyzować zarzuty? Pierdu- pierdu znaczy zbędne dialogi czy głupie dialogi? Pzdr

ocenił(a) film na 7
ares_maskot

Pierdu- piersu - cytat z twojego scenariusza, którym podsumowałem (no,może zbyt brutalnie) całe jego wykonanie. IMVHO za dużo tu komedii, nawet w porównaniu do wręcz abstrakcyjnie luźnego klimatu pierwszych scen na krążowniku.

Golden_Guy

Odgrzebałem ten temat spośród całej listy, po to aby oznajmic, że wreszcie napisałem swoją opinie dotyczącą Scenariusza-czeka na waszej stronie! Pozdrawiam serdecznie!!!

ocenił(a) film na 10
ares_maskot

Ten wasz scenariusz nie głupio wypadł ,ale bez wątpienia wolę wersje Lucasa !

ocenił(a) film na 10
ares_maskot

Ten wasz scenariusz nie głupio wypadł ,ale bez wątpienia wolę wersje Lucasa !

ocenił(a) film na 9
ares_maskot

Daję nadzieję na to, że odpowiedzieć można nawet na bardzo starego posta :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones