PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
7,6 257 391
ocen
7,6 10 1 257391
6,2 30
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Część III Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Przejmowanie władzy przez Palpatina; akcja unicestwiania wszystkich rycerzy Jedi; wiara w Moc; przekonanie o konieczności całkowitego zniszczenia Jasnej Strony Mocy, aby zapobiec wiecznej wojny domowej; obiecanie nieśmiertelności (Anakinowi i jego bliskim); cała ta polityka. Kojarzy Wam się to z czymś? Coś Wam to przypomina?

Wg mnie bardzo wiele wojen, które miały miejsce w historii naszego świata, przebiegało podług podobnego schematu. Zmieniały się tylko technologie (broń, pojazdy).

dingo21

To co u piszę to wyłącznie moje przemyślenia. Star Wars to kultowa seria, ale ich historia nie bierze się z znikąd. Być moze dlatego tak wiele osób ją lubi. ;D

Nie od dziś wiemy, że Lucas czerpał inspiracje. np. Jedi i Moc inspirował się wschodnimi (głównie buddyzmem choć nie tylko) wierzeniami. Jasna Strona i Ciemna Strona to prawdopodobnie Taoizm. Sam Wybraniec Mocy, urodzony bez ojca może być lekko inspirowany Chrystusem. Choć niewątpliwie w Star Wars Anakin to człowiek dość chwiejny i robi wiele przestępstw, droga do spełnienia proroctwa jest kręta. Wypełnienie go dzieje się w zupełnie innych okolicznościach. ;)

Części 1-3 zawsze mi się kojarzyły z historią Rosji z początku XXw. Rewolucja Bolszewicka, dyktatorzy (Lenin, Stalin) i wymordowywanie czy prześladowanie duchownych. Ale są tu też elementy starożytnego Rzymu, w Mrocznym Widmie wyścig inspirowany Ben Hurem, akcja na Geonosis w Ataku Klonów, gdzie walczą gladiatorzy dla rozrywki tubylców, a także historią Rzymu - koniec Republiki, panuje dyktatura.

Natomiast 4-6 kojarzyły mi się z Zimną Wojną. Imperium Galaktyczne (ZSRR) i Sojusz Rebeliancki (NATO). Jest wiele podobieństw w tej kwestii, jak się patrzy na tych pilotów z Rebelii to jakby się widziało natowskch żołnierzy z tamtych lat. A Imperialiści rządzą dzięki terrorem (Gwiazda Śmierci, która unicestwia planety) i ciężko im zaakceptować, ze Darth Vader jest wierzący. Krytykują jego religię.Poza tym nawet prezydent Reagan tak określił ZSRR (Imperium zła).

W Przebudzeniu Mocy natomiast widzimy neonazistów, którzy chcą przywrócić terror w Imperium. Nowa Republika to znowu "cudowne" Stany Zjednoczone, o którym jeszcze nic nie wiemy, a Ruch Oporu to partyzantka, którą prawdopodobnie finansują. A jak ten konflikt będzie wyglądał jeszcze nie wiemy. Na razie istnieje tylko 1 cześć trylogii.

Za wszystkimi wojnami w Star Wars, które są notabene wojnami domowymi stoi Ciemna Strona Mocy, która działa w ukryciu. Tak samo jak prawdziwi prowokatorzy wszystkich wojen i konfliktów w naszym świecie, o których również mało wiemy. ;D

ocenił(a) film na 10
cloe4

Dzięki za spostrzeżenia. Może nie jestem zbyt oryginalny, ale mnie przejmowanie władzy przez Palpatine'a kojarzy się z przejmowaniem władzy przez Adolfa Hitlera w latach '30 - tych XX wieku. Ta polityka i zdobywanie władzy w parlamencie, później pozbywanie się Jedi przypomina mi Kryształową noc lub Noc długich noży - ten sam sposób, wkraczanie i zabijanie wszystkich.

Wiara w Ciemną Stronę Mocy (że tylko ona może zapewnić nieśmiertelność) - Hitler i Niemcy przekonani o swojej wyższości; zainteresowanie Hitlerowców okultyzmem. Później okazało się, że Jasna Strona Mocy również może dać nieśmiertelność ducha.

Przekonanie Palpatine'a o konieczności całkowitego zniszczenia Jasnej Strony Mocy, by zapobiec wiecznej wojnie domowej = przekonanie Hitlera o konieczności wymordowania wszystkich Żydów, nawet dzieci, by nie mogły się później mścić.

W starożytnym Rzymie, Egipcie, a nawet w cywilizacji Azteków czy Majów również można by znaleźć ten sam sposób przejmowania władzy, tzn. polityka, intrygi, separatyści, poszukiwanie sprzymierzeńców, następnie całkowite unicestwienie przeciwników lub zepchnięcie ich do mało znaczącej roli rebeliantów.

Ciekawe jest to, że przez tyle tysięcy lat istnienia cywilizacji ludzkiej (od starożytnego Egiptu aż po dziś dzień) ciągle aktualny jest ten sam schemat. A wg Georga Lucasa będzie nadal aktualny w dalekiej przyszłości. Czyżby ewolucja człowieka się zatrzymała?

dingo21

Twoje rozważania są ciekawe, to świadczy o tym jak te wszystkie sprawy są dość uniwersalne.
"A wg Georga Lucasa będzie nadal aktualny w dalekiej przyszłości. Czyżby ewolucja człowieka się zatrzymała?"

Ludzie prawdopodobnie nigdy się nie zmienią. Zło, morderstwa, prześladowania, zbrodnicze ideologie istniały od zawsze i będą istnieć również w przyszłości. Nie tak dawno temu wmawiano nam, że świat jest spokojny i nie będzie już żadnych wojen, a jak widać o konflikty nie trudno, nawet w Europie (Rosja-Ukraina, muzułmański potop "uchodźców", czy hegemonia Niemiec). Aczkolwiek możemy się cieszyć tym, że zawsze dla równowagi istnieje też dobro i dobrzy ludzie, którzy będą starali się to zło powstrzymać. ;D

Cóż ja jako osoba wierząca myślę (powinnam myśleć, czasami ciężko mi w to uwierzyć), że kres tego "błędnego koła" nastąpi, gdy powróci Chrystus. Wtedy wszystko się zmieni. Ale nie wiem czy ty jesteś wierzący czy nie, lub jaką wiarę wyznajesz, więc ciężko mi na to pytanie lepiej odpowiedzieć. ;D

użytkownik usunięty
dingo21

"Dzięki za spostrzeżenia. Może nie jestem zbyt oryginalny, ale mnie przejmowanie władzy przez Palpatine'a kojarzy się z przejmowaniem władzy przez Adolfa Hitlera w latach '30 - tych XX wieku. Ta polityka i zdobywanie władzy w parlamencie, później pozbywanie się Jedi przypomina mi Kryształową noc lub Noc długich noży - ten sam sposób, wkraczanie i zabijanie wszystkich."

O to dokładnie chodziło Lucasowi. Choć jak napisałam niżej, on zauważył pewne prawidłowości w historii upadku demokracji i powstaniu państw totalitarnych czy też dyktatury.

użytkownik usunięty
cloe4

"W Przebudzeniu Mocy natomiast widzimy neonazistów, którzy chcą przywrócić terror w Imperium. Nowa Republika to znowu "cudowne" Stany Zjednoczone, o którym jeszcze nic nie wiemy, a Ruch Oporu to partyzantka, którą prawdopodobnie finansują. A jak ten konflikt będzie wyglądał jeszcze nie wiemy. Na razie istnieje tylko 1 cześć trylogii."

Ciekawe spostrzeżenie ale i ja to zauważyłam choć nie od razu (ach ten chaos i nadmiar akcji). Ze smutkiem zauważam, że mam teraz upadek demokracji i to "wśród gromkich oklasków" parafrazując słowa Padme.
Dlaczego tak uważam? Ponieważ od jakiegoś czasu pojawiają się sygnały, że ci co mieli tej demokracji strzec, zaczynają nadużywać swojej władzy w różny sposób ale dla swoich celów. Ludzie zaczynają mieć tego dość i powoli wykorzystują tę sytuację, Ci którzy chcą wprowadzić dyktaturę. Znajdują wroga np. imigrantów, multi-kulti (w filmie to są Jedi) a potem rozpoczynają manipulację i powolne odbieranie wolności pod płaszczykiem ochrony (wypisz wymaluj "Labirynt zła"). W filmie z Jedi zrobiono tych złych (choć częściowo słusznie) a następnie wprowadzono dyktaturę (powstanie Galaktycznego Imperium).

Poniekąd się zgadzam... Choć moim zdaniem, że Stara Republika Galaktyczna po tym czytaniu jeszcze bardziej mi przypomina najbardziej Republikę Rzymską... Palpatine działa bardzo podobnie jak Cezar, który ogłasza Imperium... straszy wrogami (Barbarzyńcami - Jedi)), a potem on i jego przybrany syn "uczeń" Oktawian August przejmują władzę... Co ciekawe... to co się dzieje powoduje śmierć również pewnej królowej (Kleopatra popełnia samobójstwo, gdy kochanek Marek Antoniusz przegrał bitwę o Rzym, a w SW Amidala umiera z powodu "przegranej walki z ciemnością" ukochanego Anakina)... Choć może to nadinterpretacja. ;D

użytkownik usunięty
cloe4

Może tak a może nie ;)

ocenił(a) film na 2
dingo21

Kaczyński!

mercx

Wyjąłeś mi to z ust chłopie :) Pięknie podsumowuje to Anakin wypowiadając do Obi-Wana słowa: "Jeśli nie jesteś ze mną, to znaczy że jesteś moim wrogiem".

użytkownik usunięty
sailor2312

Nie, Kaczyńskiego to bym prędzej porównała do Imperatora.

W Polskim szambie politycznym każdy polityk z każdej partii jest swoistym imperatorem. ;)

użytkownik usunięty
cloe4

Taa np. taka pani krystyna :D

Pawłowicz jest akurat zwyczajnie niekulturalna, ale imperator to z niej żadny...

Ja miałam na myśli Tuska, który uciekł do Brukseli i Kaczyńskiego, który bawi się w Piłsudskiego... Ci przewodzą/dzili w partiach wodzowskich i sterowali/sterują swoimi marionetkami. Dlatego obaj delikwenci mi się z Palpim kojarzą. ;)

Ale schodzimy z tematu, to nie portal polityczny. ;)

ocenił(a) film na 10
dingo21

Oczywiście że tak. Gwiezdne Wojny są uniwersalne, ponadczasowe i paradoksalnie, ( choć to przede wszystkim baśń) cholernie życiowe. Wystarczy włączyć TV i programy informacyjne...chaos, zamachy, śmierć, politycy, niezgoda, dyktatorzy, korupcja, rozpady państw zrzeszonych.
Tylko Jedi i ich substytutów jakoś brakuje...
Lucas jest chole...m prorokiem.

użytkownik usunięty
dingo21

Tak, Lucas inspirował się historią upadku demokracji i powstaniu rządów totalitarnych. Nie miał tu na myśli konkretnych państw - on zauważył pewne prawidłowości jakimi rządzą się te ciągle powtarzane historyczne sytuacje.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones